Lekkie święta Bożego Narodzenia? Jak co roku większość z nas zastanawia się czy to możliwe? Wiadomo, że święta to czas kiedy spędzamy dużo czasu siedząc przy stole w towarzystwie najbliższych. Staramy się „nadrobić” doskwierający nam codzienny brak czasu. Dodatkowo podczas gdy większość czasu spędzamy siedząc przy stole, częściej sięgamy po jedzenie. Nie zawsze jest ono dietetyczne i lekkostrawne!
Lekkie święta – to niemożliwe?
W święta dom przepełnia zapach pieczonych pierników, makowców, ciasteczek, smażonych ryb i innych tradycyjnych potraw co wzmaga apetyt. Dania przygotowane zgodnie z tradycją nie należą do dietetycznych a wręcz przeciwnie raczej obfitują w „nadliczbowe” kalorie.
Czy jednak lekkie święta są możliwe?
Lekkie święta są możliwe. Wystarczy wprowadzić kilka zmian w składzie i sposobie przygotowania potraw.
Z pewnością powinniśmy zacząć od tego, że wszystkie potrawy powinny być przygotowane przez nas samodzielnie (lub oczywiście z pomocą rodziny i najbliższych). Wtedy wiemy jaki jest ich prawdziwy skład. Producenci gotowych dań dodają do niech polepszacze, zagęstniki, wzmacniacze smaku i zapachu, stabilizatory itp., podczas gdy wykonując te dania samodzielnie możemy tych niezdrowych dodatków uniknąć. Oczywiście wymaga to od nas dużo większego zaangażowania, ale czego nie robi się dla zdrowia całej rodziny.
Lekkie święta to inny sposób przygotowania dań na świąteczny stół, dla przykładu spójrzmy poniżej.
Karp (150g) w panierce smażony na tłuszczu to 280 kcal (w tym 53% stanowi tłuszcz), natomiast
karp (150g) z grilla lub piekarnika to jedynie 165 kcal (w tym 34% stanowi tłuszcz pochodzący z samej ryby). Oszczędzamy 115 kcal.
Zupa grzybowa zabielana śmietaną 250g + makaron 50g to 260 kcal (w tym 21% stanowi tłuszcz). Przeciwieństwem jest barszcz czerwony czysty 250g + uszka z kapustą i grzybami 50g ponieważ zawiera 200 kcal (w tym 2% stanowi tłuszcz). Oszczędzamy 60 kcal.
Śledź w śmietanie 100g to 322 kcal (w tym 84% stanowi tłuszcz) a śledź marynowany 100g to 147 kcal (w tym 62% stanowi tłuszcz pochodzący z samej ryby). Oszczędzamy 175 kcal.
Na tych trzech przykładowych potrawach możemy „zaoszczędzić” 350 kcal!
Lekkie święta to również lekkie słodkie przekąski. Powinny być przygotowane w domowej, rodzinnej atmosferze a co najważniejsze jeśli zamierzamy zrobić makowiec to powinien być wykonany z prawdziwej, domowej masy makowej a nie zakupionej gotowej, która niewiele ma wspólnego z makiem.
Jaki jest skład gotowej masy makowej?
Średnia zawartość maku w gotowych masach makowych to jedynie 20%!. Reszta składu to syrop glukozowo – fruktozowy (powoduje niealkoholowe stłuszczenie wątroby), cukier, miód sztuczny, karmel, regulatory kwasowości, konserwanty, sztuczne aromaty, skrobię modyfikowaną, mąkę pszenną. Natomiast bakalie stanowią jedynie 8% składu całej gotowej masy makowej! Zastanów się czy na pewno chcesz coś takiego zjeść i podać swoim bliskim.
Przepis na domową masę makową;
500 g maku mielonego
80 g prawdziwego masła
½ szklanki miodu prawdziwego
4 garście rodzynek
½ szklanki orzechów włoskich (lub mix orzechów)
2 garście suszonych moreli
1 garść suszonych śliwek
1 garść suszonej żurawiny
skórka otarta z 2 pomarańczy
sok z 1 cytryny
Wykonanie:
Mielony mak zalać wrzątkiem, tak aby był dokładnie przykryty wodą i odstawić do wystygnięcia. Po tym czasie dokładnie odcisnąć go z nadmiaru wody, np. przy pomocy kuchennej lnianej ściereczki.
Bakalie zalać wrzątkiem, odstawić na około 15 minut. Po tym czasie dokładnie odsączyć i pokroić na mniejsze kawałki. Masło roztopić, dodać miód i razem chwilę podgrzewać (około 2 minuty) cały czas mieszając. Dodać przygotowane bakalie i dokładnie razem wymieszać podgrzewając całość około minuty. Do odciśniętego maku dodać wszystkie składniki i wymieszać.
Masa jest już gotowa. Aby wykorzystać ją do wypieków, wystarczy wymieszać ją z ubitymi białkami jaj. Zwykle na taką ilość masy używa się 6 – 8 białek w zależność od wielkości jaj.
Reasumując
Jak widać na zaprezentowanym porównaniu lekkie święta są możliwe. Dodatkowo jeśli pomyślimy jeszcze o aktywności fizycznej, czyli częściej wstaniemy od stołu, pójdziemy na spacer albo jeśli jest taka możliwość, zamiast samochodem to na rodzinną kolację przyjdziemy pieszo, to z pewnością takie święta nie będą obciążeniem dla naszego organizmu lecz przeciwnie ogromną przyjemnością!
Życzenia świąteczne!
Zdrowych, Wesołych i Rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia, pachnących domowymi potrawami z mnóstwem prezentów pod choinką, życzę Wszystkim czytelnikom!
Autor:
mgr Agnieszka Blumczyńska
Dietetyk kliniczny